28-11-2025,Od: Jarek
Szanowni Państwo, Nie dajcie się nabrać oglądając niby "niezależne" testy Youtube. Zachodni importerzy chińskich instrumentów prowadzą agresywną politykę marketingową w Polsce i płacą duże pieniądze za prezentowanie i polecanie swoich marek w formie prowizji od zakupów nagonionych tym sposobem Klientów. Prezentowane instrumenty nie są w niczym lepsze i pochodzą z tych samych fabryk globalnych w Azji. Mogą być wręcz gorsze, bo przy tej samej cenie polski lutnik może poświęcić więcej roboczogodzin na przygotowanie, niż lutnik niemiecki. Przy tym samym poziomie przygotowania sprzęt z zachodu będzie o 100 zł droższy niż importowany wprost do Polski przez naszych dystrybutorów. Popierajmy więc patriotycznie to co polskie, popierajmy importerów płacących tutaj podatki. Setki kanałów Youtube z afiliacją zachodnich firm traktujmy z przymrużeniem oka, bo 99% Youtuberów afiliantów opowiada o tylko zaletach, a ignoruje niedostatki, aby skłonić do kliknięcia w link i zakupu, za co dostają kilka procent prowizji. Trudno więc żeby coś odradzali ze szkodą dla siebie, trudno o niezależność. Afilianci nie chcą też porównywać ze sobą produktów tych na których zarabiają z tymi na których nie zarabiają. Powstaje konflikt interesów.
Sam wypróbowałem ten system, próbując zachować niezależność i jest to trudne. Większość twórców YT prezentuje zachodni import przez różowe okulary nie porównując do polskiego towaru. Co mają powiedzieć? "Kupcie to na czym nie zarabiam, bo jest lepsze?". Może jeden na stu tak powie. To trochę fałszuje obraz rynku instrumentów. Apel do polskich dystrybutorów: też płaćcie Youtuberom afiliację jak to robią Niemcy. Wtedy prawda o jakości i o tym co jest faktycznie lepsze wyjdzie na jaw. Obecne testy są w większości parodią.
28-11-2025,Od: Patrycja
Dzień dobry, byłabym wdzięczna za porade kogos tak doswiadczonego jak Pan, przeczytalam I obejrzalam duzo tresci min. z Pana udzialem, poszukuje gitary akustycznej na start,takiej której nie bede musiala za chwile wymieniac lub odlozyc w kąt, wydaje mi się że najblizej sercem mi do dzwieku, które wydaja gitary mahoniowe, interesuje mnie cieply wyrazny dzwiek i żywa gra tylko na gitarze bez udzialu innych instrumentow. A moze poleca Pan zakup gitary plus na zmiane jakies dobre struny europejskiej produkcji? Czy moglby polecic mi Pan cos na poczatek drogi?:) Bede bardzo wdzięczna za pomoc pozdrawiam serdecznie
29-11-2025,Od: Jarek
Dzień dobry, Na początek najważniejsza jest regulacja i poprawki po fabryce, ponieważ dzięki temu można zmniejszyć siłę działającą na palce nawet o połowę. Mieliśmy Klienta, który kupił gdzieś w salonie Yamahę i mógł ćwiczyć tylko 5 minut, bo palce nie wytrzymywały. Po korektach mógł ćwiczyć godzinę bez bólu i znacznie łatwiej mu było uzyskać czyste brzmienie. W przypadku gitar tanich drewno wypacza się, zmienia kształty i wymiary. Nawet jeśli to ułamki milimetra, to geometria nie jest idealna i nie pozwala na super komfortowe ustawienia. W tym sensie obala to mit, że tanie instrumenty są lepsze dla początkujących, a drogie dla zawodowców. Jest dokładnie odwrotnie, bo zawodowiec poradzi sobie na gitarze powypaczanej, a dla amatora to większy kłopot. Oczywiście jest też druga strona medalu, że zawodowiec od razu wychwyci wady, a początkujący nie będzie nawet świadomy co tu nie gra, i nie wie że na lepszej gitarze można grać łatwiej, wygodniej, z większą radością.
Podsumowując: droższe gitary są wykonane dokładniej, z lepszych stabilniejszych materiałów i pozwalają na wygodniejsze ustawienia. Mają lepsze brzmienie i strojenie. Wybór trzeba jednak skorelować z budżetem domowym. Inna rada będzie dla prezesa Orlenu, a zupełnie inna dla studenta. Z pewnością trzeba unikać tych najtańszych, ale już takie po 500 zł, koniecznie po korektach będą całkiem fajne do grania. Przy większym budżecie można rozważyć modele nie sklejkowe tylko z przodem z litego drewna, bliżej 1000 zł. Nawet jeśli początkowo brzmią podobnie, to lite drewno ładniej rozgrywa się z czasem i brzmi szlachetniej. Dobry stosunek jakości do ceny mają gitary Cort. Te które sprzedaję może nie są najtańsze, ale każdej poświęcam dwie godziny na poprawienie i przygotowanie, co wiele zmienia.
Szukając brzmienia trzeba pamiętać że większość testów czy odsłuchów dotyczy całkowicie nowych strun, które brzmią żywo i metalicznie. Jednak potem w praktyce 90% czasu gramy na strunach używanych i nieco zabrudzonych, które brzmią zupełnie inaczej, cieplej, łagodniej. W związku z tym jeśli gitara świerkowa nowa wydaje nam się zbyt metaliczna i jasno brzmiąca, to pamiętajmy że to się złagodzi. A gitara np. mahoniowa, która już jako nowa ma dźwięk cieplejszy, to na używanych strunach może brzmieć nieco głucho, zbyt ciepło. Ale to zależy co kto lubi. Najcieplejszy dźwięk będzie na gitarach klasycznych ze strunami nylonowymi, ale dla początkujących, przy mniejszej wprawie, często jest tak, że bardziej podoba się brzmienie gitar akustycznych, bo dłużej wybrzmiewają i dźwięczą metalicznie.
Struny: do klasyków w Europie robią Savarezy, ale do akustyków bardziej znane są amerykańskie Elixir, D'Addario. Cieplej zabrzmią wersje z powłokami np. Elixir Polyweb, bardziej bogato Phosphor Bronze, a jaśniej 80/20 Bronze. Trzeba próbować różne i wyszukać ulubione. Na początek można dać cieńsze 11-52 zamiast typowych 12-53. Jednak proponuję ze trzy miesiące pograć na fabrycznych przed zmianą, bo pierwszy komplet szybciej zużywa się.
| Twoja odpowiedź |