24-05-2021,Od: Radosław
Witam. Czy analogicznie do gitar akustycznych 6-strunowych, przeprowadza Pan regulację gitar 12-strunowych?
24-05-2021,Od: Jarek
Unikam 12-strunowych, bo przy naprężeniu 105kg zawsze wypaczają się gryfy i pudła. Często odpadają mostki lub rozkleja się stopa gryfu. Są też problemy ze strojeniem na progach, bo w parach występują struny gołe i owijane, których charakterystyka jest nieco inna. W związku z tym na progach nie stroją idealnie równo.
Dość podobne efekty brzmieniowe można uzyskać na gitarze elektroakustycznej podłączonej pod wzmacniacz z efektami chorus/flanger, lub używając oddzielnej kostki np. DigiTech Mosaic. Odpadają wszelkie problemy mechaniczne.
24-05-2021,Od: Radosław
Mimo wszystko ludzie na nich grają i je sprzedają od kilkudziesięciu lat, więc chyba nie może być aż tak tragicznie ? (gdyby to tak wyglądało to już dawno wypadłyby z rynku)
25-05-2021,Od: Ben
Zależy też jaki zakres cenowy. Do roku 2000 jakość produkcji systematycznie rosła, bo Chińczycy uczyli się rzemiosła i zdobywali doświadczenie. Ostatnie 10 lat to raczej systematyczny spadek jakości. Walka cenowa przy jednoczesnym wzroście kosztów materiału, pracy i transportu, musi skutkować obniżeniem jakości. Dawniej 250 zł to był budżet na całkiem dobrą gitarę. Dziś podstawowa gitara w miarę przyzwoitej jakości kosztuje 500 zł, ale już średni pułap amatorski jest bliżej 1000 zł. W przypadku 12-strunowej 1500 zł. Przy tańszych modelach gra będzie mniej komfortowa, a kształty i wymiary mniej równe i mało stabilne. Wymusza to konieczność wyższego ustawienia strun. Pamiętajmy, że garb, lub odchylenie gryfu od idealnego kształtu reliefu nawet o 0,2 mm będzie skutkować sporymi problemami i twardą charakterystyką. Można taką gitarę trzy lata wysezonować i dać np. do Skałby na wymianę progów i nałożenie równego reliefu. O ile oczywiście mostek nie zacznie odpadać. Albo co jakiś czas kupować nową.
| Twoja odpowiedź |