Forum

21-09-2020,Od: Marcin
Dzień dobry,
Poszukuję dla córki skrzypiec w rozmiarze 3/4. Ze względu na budżet (max. 700zł) szukam czegoś używanego i dobrego. Natknąłem się na 3 modele w podobnych cenach:
- Joseph Jan Dvorak (Strunal)
- Alfred Stingl by Höfner, model AS-060-V3/4
- Suzuki FS 10

Które z tych skrzypiec byłyby najlepsze?

pozdrawiam
Marcin

21-09-2020,Od: Ben
Podstawowy Strunal będzie raczej toporny i nie wiadomo, czy zdążył się rozegrać przez okres używania. AS to trzeba obejrzeć, czy był korygowany i w jakim jest stanie. 060 to najtańszy chiński model, więc trzeba posprawdzać i przeważnie zrobić korekty. Suzuki rzadko u nas spotykane, więc trudno powiedzieć. Na pewno każde wymagają przeglądu i oceny które elementy są do wymiany, co jest zużyte, ewentualnie rozeschnięte i ile trzeba zainwestować. Szczególnie duże ryzyko jest przy zakupie skrzypiec nie używanych zimą (w sezonie grzewczym). Bez przeglądu nie da się określić które będą najlepsze. Jeśli się okaże, że niebawem trzeba będzie wymienić lub naprawić podstrunnice, kołki, podstawek, smyczek, włosie, struny, folgę, to może kosztować drugie tyle co zakup. A może być coś w środku nie tak z duszą, belką basową, klejeniem. Podobnie jak z używanymi autami warto dać na przegląd przed kupnem.

21-09-2020,Od: Marcin
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Z ogłoszenia wynika, że Strunal jest rozegrany. O AS słyszałem, że bywa różnie więc tutaj raczej odpuszczę. Intryguje mnie to Suzuki - wykonanie jest super.
A jeszcze mam pytanie. Jak te wyżej wspomniane skrzypce mają się do Beginnera? Czasem można znaleźć używanego Beginnera za 400-500zł więc może warto iść w coś jest znane i sprawdzone?

21-09-2020,Od: Ben
W przypadku Beginnera wiele zależy jak był użytkowany i przechowywany. Nieźle grają, ale są wrażliwe na warunki. Przy takiej cenie raczej lepiej kupić nowe. Gdy widuję używane, to najczęściej podstawek i stopy są już wygięte, bo ktoś mógł nie dopilnować ustawienia przy dłuższej przerwie w rganiu. To pogarsza przenoszenie dźwięku na płytę. Struny zwykle po roku są do wymiany. Wytarte włosie w smyczku pracuje gorzej niż nowe. Często są wypaczenia. Jeśli ktoś w sezonie grzewczym nie grał i nie nawilżał, to zwykle płyta jest zapadnięta, a boczki na dole odchodzą.
Skrzypce stare lutnicze za kilka tysięcy zwykle zyskują z wiekiem, natomiast fabryczne zużywają się i tracą swoje właściwości. Materiały w takich skrzypcach wycierają się i zużywają szybciej, oraz są bardziej podatne na wypaczenia i rozeschniecia. Mogą być problemy np. z kołkami i stroikami. Trzeba dokładnie obejrzeć wszystkie elementy i wypróbować. Musimy brać pod uwagę brak gwarancji i częściowe zużycie pogarszające właściwości, krótszy czas do najbliższego remontu, oraz niższą wartość przy kolejnej odsprzedaży.


Twoja odpowiedź
Imię:
Wiadomość:

Prosimy pozostawić puste:
Liczba do wpisaniaWpisz liczbę
(anty-spam):